Ta książka jest próbą uznania ról, jakie pełnią nie-ludzie w powstawaniu, trwaniu i zmianach tego, co edukacyjne. Jest o tym, że edukacja jest zapraszaniem do współpracy tego, co żyje (na różne sposoby), i tego czemu takiego statusu odmawiamy. Jest o tym, że edukacja nie(tylko) ludzka to nadzieja na zmiany w świecie, które są dobre, ale jednocześnie takie, których do końca zaplanować się nie da, bo niewiele o nich wiemy. Chodzi w niej o piękne ryzyko, jak pisał Gert Biesta.
Ze wstępu
Więcej o książce:
- http://wydawnictwo.univ.szczecin.pl/nietylkoludzkie-wymiary-edukacji-w-strone-pedagogiki-nieantropocentrycznej-p758.html
- https://wczorajprzeczytanepl.wordpress.com/2021/01/24/nietylkoludzkie-wymiary-edukacji/
- https://przegladpedagogiczny.ukw.edu.pl/archive/article/507/czy-pedagogika-rzeczy-jest-do-rzeczy-glosa-do-ksiazki-maksymiliana-chutoranskiego-o-nietylko-ludzkich-wymiarach-edukacji/